Rozwój nowych technologii, Internetu sprawił, że ludzie mają łatwy dostęp do informacji, niestety nie zawsze prawdziwych. Bardzo popularne jest stawianie diagnozy na podstawie opisu choroby wyszukanej w sieci. Podobnie jest z nowinkami dietetycznymi, z którymi pacjenci przychodzą do dietetyków − często budzą one wiele kontrowersji. Poniżej przedstawiam kilka najbardziej popularnych mitów żywieniowych, które zostały przeanalizowane na podstawie dostępnej literatury fachowej.
Herbata z cytryną − niezdrowe połączenie?
Herbata − to jeden z najbardziej popularnych napojów w naszym kraju. Często pijemy ją z dodatkiem cytryny, aby umilić sobie zimne jesienne czy zimowe wieczory. Herbata zawiera wiele związków chemicznych mających korzystny wpływ na organizm człowieka. Ilość tych związków w herbacie zależy od jej rodzaju, np. herbata zielona zawiera ich nieco więcej niż herbata czarna. Głównym składnikiem czynnym tego napoju są związki garbnikowe (tanina, rutyna, kwercetyna, katechina, flawonoidy, saponiny). Nadają one herbacie jej charakterystyczny smak. W herbacie występują witaminy: C, K, B1, B2, PP oraz β-karoten i minerały, takie jak: żelazo, magnez, mangan, sód, krzem, potas oraz wapń.
Jednak analizując skład herbaty, najbardziej obawiamy się zanieczyszczeń, gdyż w procesie produkcji nie przewiduje się mycia czy innego oczyszczania liści. Badania pokazują, że w herbacie gromadzi się m.in. aluminium, które przyjmowane w nadmiarze może być szkodliwe dla organizmu człowieka. Wśród pacjentów bardzo popularny jest także mit o szkodliwości picia herbaty z cytryną − ze względu na interakcje, w jakie wchodzi kwas askorbinowy z glinem zawartym w jej liściach. Przeanalizujmy tę informację w oparciu o badania wyszukane w bazach medycznych.
Jedna filiżanka herbaty może zawierać od 0,369 mg do 1,15 mg glinu − w zależności od rodzaju, sposobu przygotowywania naparu etc. Dopuszczalna maksymalna dawka glinu wynosi 60 mg dziennie, zatem aby przedawkować aluminium pochodzące z herbaty, należy wypić ok. 60 filiżanek naparu. Oczywiście, glin można dostarczać również z innych produktów zanieczyszczonych tym pierwiastkiem, jednak mimo wszystko bardzo mało prawdopodobne jest przedawkowanie glinu przez człowieka zdrowego, bez wspierania się suplementami. Jednak do herbaty dodajemy cytrynę, uważaną za doskonałe źródło kwasu askorbinowego, który zwiększa wchłanianie glinu. Faktycznie, suplementy witaminy C nie są zalecane osobom chorym, które przyjmują leki mające w składzie glin. Kwas askorbinowy w dawkach większych niż 2 g na dobę zwiększa wchłanianie glinu. Tradycyjnie do gorącej lub ciepłej herbaty dodajemy jeden plasterek cytryny, co odpowiada ok. 5 mg witaminy C. Jednak w literaturze dotyczącej kwestii produktów żywnościowych można znaleźć informację, że kwas askorbinowy jest bardzo wrażliwy na działanie temperatury, zatem w herbacie z dodatkiem cytryny ilość witaminy C będzie znikoma. Po przeanalizowaniu dostępnych badań dotyczących składu herbaty oraz działania witaminy C można ze spokojem stwierdzić, że połączenie herbaty i cytryny nie wpływa negatywnie na organizm zdrowego człowieka.
Ogórek nie jest zdrowy w połączeniu z innymi warzywami?
Warzywa są jedną z najważniejszych grup produktów spożywczych, które muszą znaleźć swoje miejsce w diecie zdrowego człowieka. Przede wszystkim są one doskonałym źródłem witamin i składników mineralnych. Jednak pacjenci często zastanawiają się nad tym, czy wszystkie warzywa są w takim samym stopniu zdrowe. Coraz częściej można spotkać się z artykułami na temat szkodliwości niektórych warzyw. Najczęściej poruszany jest temat wartości odżywczych ogórka. Faktycznie, w porównaniu z niektórymi warzywami ogórek ma bardzo mało wartości odżywczych. Jego największą zaletą jest to, że nie zawiera dużo kcal, co bardzo cieszy osoby stosujące diety odchudzające. Natomiast największą wadą tego warzywa jest zawartość enzymu rozkładającego kwas askorbinowy − askorbinazy. Dlatego nie zaleca się łączenia ogórków z innymi warzywami bogatymi w witaminę C. Jest to jak najbardziej słuszne zalecenie, podparte badaniami. Jednak należy uspokoić pacjentów, że przy odpowiednio zbilansowanej diecie spożywanie ogórka nie spowoduje niedoborów witaminy C, a także nie wpłynie w inny sposób na funkcjonowanie organizmu człowieka.
Czarna kawa jest zdrowsza niż kawa z mlekiem?
Kofeina jest bardzo często przedmiotem badań naukowców, ze względu na jej popularność wśród ludzi na całym świecie. Od zarania dziejów uznawana jest jako środek psychoaktywny, pobudzający ośrodkowy układ nerwowy i właśnie przede wszystkim z tego powodu jest spożywana przez tak ogromną rzeszę ludzi − najczęściej w postaci kawy. Ciężko jest rozstrzygnąć spór pomiędzy zwolennikami kawy i jej przeciwnikami. Dotychczasowe badania w zakresie działania tej używki na nasz organizm nie są jednoznaczne. Przede wszystkim kofeina powoduje wzrost ciśnienia skurczowego o 5−15 mmHg lub rozkurczowego o 5−10 mmHg, jednak najbardziej zauważalna zmiana w zakresie tych parametrów występuje dopiero przy dawce powyżej 250 mg kofeiny, czyli średnio po spożyciu ok. 2 filiżanek kawy z ekspresu. Jeżeli chodzi o ogólny wpływ kofeiny na organizm, to jej umiarkowane spożycie − poniżej 400 mg dziennie (ok. 4 filiżanek kawy z ekspresu) − nie wywiera znaczącego wpływu na układ krążenia. Co więcej, można znaleźć badania, w których jest mowa o wpływie kofeiny na zmniejszenie częstości występowania choroby Parkinsona.
Analizując wpływ kofeiny na układ kostny, nie można już przedstawić tak pozytywnych wniosków. Po przyjęciu 150−300 mg kofeiny odnotowuje się wzrost wydalania wapnia z moczem w ciągu 2−3 godzin. Wyniki badań wskazują, iż wczesne narażenie organizmu na kofeinę może zwiększać ryzyko złamań, które rośnie wraz ze zwiększeniem dawki kofeiny. Jednak przyjmowanie przynajmniej 800 mg wapnia z pożywienia przy spożywaniu mniej niż 400 mg kofeiny może zabezpieczyć przed osłabieniem struktury kości. Dlatego nie widzę przeciwwskazań do spożywania kawy z mlekiem. Dzięki takiemu dodatkowi można obniżyć negatywne działanie kofeiny na układ kostny człowieka.
Kawa z dodatkiem mleka wydaje się być również dobrym rozwiązaniem w celu zneutralizowania jej działania kwasotwórczego. W układzie pokarmowym kofeina powoduje pobudzanie wydzielania kwasu solnego, co może sprzyjać rozwijaniu sie stanów zapalnych w obrębie błony śluzowej jelit i żołądka. Mleko z kolei pomaga zneutralizować kwaśną zawartość w przewodzie pokarmowym.
Z drugiej strony, jeżeli głównym celem picia kawy jest polepszenie koncentracji, to lepszą alternatywą wydaje się czarna kawa − zawiera ona więcej kofeiny, która działa pobudzająco na nasz układ nerwowy.
Zatem to, jaką kawę wybierzemy, zależy od wielu czynników. Najważniejsze jest, aby zachować umiar, wtedy można być pewnym, że nie działamy na szkodę organizmu. Niestety, nie ma oficjalnie zatwierdzonej maksymalnej bezpiecznej dla organizmu dawki kofeiny, jednak uśredniając zalecenia różnych towarzystw naukowych, można przyjąć, że maksymalna dzienna dawka kofeiny dla zdrowej dorosłej osoby to 250−300 mg.
Z roku na rok powstaje coraz więcej nowych teorii, mitów dotyczących tematyki żywieniowej. Pacjenci coraz częściej decydują się na wizytę w gabinecie dietetyka, aby usłyszeć opinię specjalisty na tematy popularne w sieci. Niestety, zdarza się, że badania naukowe dotyczące popularnych mitów żywieniowych nie są jednoznaczne. Zachęcam do zapoznawania się z najnowszymi trendami żywieniowymi panującymi wśród społeczeństwa i analizowania ich pod kątem badań naukowych, przeprowadzania przeglądów lub zapoznawania się z literaturą specjalistyczną i opiniami ekspertów, aby nasi pacjenci otrzymywali jak najbardziej profesjonalne odpowiedzi na pytania stawiane w gabinecie dietetyka.