Pojęcie „dieta” przestało być postrzegane stricte indywidualnie. Choć sposób żywienia niewątpliwie zawsze powinien być dopasowany do specyficznych potrzeb organizmu, w obliczu złożonej kaskady zmian klimatyczno-społecznych staje się coraz bardziej sprawą nas wszystkich. Jego elementarnym komponentem są prawidłowe zachowania okołożywieniowe, takie jak niemarnowanie jedzenia.
Dane Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (Food and Agriculture Organization of the United Nations, FAO) wskazują, że marnujemy rocznie 1,3 miliarda ton żywności. Jest to strata ok. 1/3 produkowanej żywności w czasach, gdy aż ponad 820 milionów ludzi na świecie głoduje (nie ma dostępu do odpowiedniej ilości jedzenia), gdy 50% strat żywności występuje w obrębie gospodarstwa domowego a światowe straty żywności byłyby w stanie pokryć potrzeby 2 miliardów ludzi na dietę o wartości 2100 kcal/dzień (Kummu i in., 2012).
Tło tego problemu dopełnia wspólny raport kilku wyspecjalizowanych agend ONZ (2018), który pokazuje, że po wyczekiwanym spadku niedożywienia w 2015 r. znów mamy do czynienia z tendencją wzrostową. Paradoksalnie – nie maleje liczba osób z nadmierną masą ciała. Nadwaga i otyłość niezmiennie rosną we wszystkich rejonach świata, szczególnie wśród dzieci w wieku szkolnym. Nadmiar dostępnego jedzenia idzie w parze z dietą niskiej jakości. Pozostałe grupy wiekowe nie ustępują kroku w niechlubnych rekordach. Biorąc pod uwagę tylko nadwagę, raport wskazuje, że było nią dotkniętych 40 mln dzieci już poniżej 5 roku życia (2018), 131 mln dzieci w wieku 5–9 lat, 207 mln nastolatków i 2 mld osób dorosłych (2016).
Dane są zatrważające. A za nimi stoją prawdziwi ludzie, którzy, mówiąc najprościej, nie radzą sobie z jedzeniem. Raport ONZ podkreśla, że nawet brane pod uwagę łącznie skutki nadużywania alkoholu, zażywania narkotyków i niebezpieczny seks nie dorównują w zwiększaniu ryzyka zachorowalności i śmiertelności mających źródło w nieprawidłowej diecie.
Indywidualne kwestie dotyczące prawidłowości diety nadal pozostają w kręgu profesji dietetyków i specjalistów żywienia, wyspecjalizowanych w indywidualnej opiece, jak i szerszej – w rzetelnej edukacji żywieniowej. Dlatego przeniesiemy rozważania w obszar globalny, związany ze stylem życia.
Małe wielkie kroki
Coraz więcej badań wskazuje na silny związek między dietą, utrzymaniem zdrowia jednostki i zrównoważeniem środowiskowym. I na tej kanwie wyłania się nie potrzeba, a konieczność stylu życia korzystnego dla zdrowia jednostki – przekładalnego na poprawę sytuacji zdrowia publicznego, ale i adekwatnego względem niekorzystnych zmian klimatycznych.
Na początku 2019 r. świat obiegł raport Komisji EAT-Lancet ds. zdrowej diety opartej na zrównoważonych systemach produkcji. Komisja odnosi się do potrzeby żywienia dla zachowania zdrowia, a jednocześnie definiowania systemów produkcji żywności, które zminimalizują eksploatację zasobów planety. Potrzeba było również wreszcie globalnie uzgodnionych celów naukowych. Dlatego sam raport był przygotowywany przez 3 lata przez interdyscyplinarny zespół 37 ekspertów, m.in. ds. zdrowia, żywienia, środowiska, rolnictwa czy ekonomii i zarządzania z 16 krajów. Jak dotąd, jest to pierwsza taka próba ustalenia standardów, wspólnych celów naukowych, które posłużyłyby całości systemu żywnościowego.
Pojęcie „dieta” przestało być postrzegane stricte indywidualnie. Choć sposób żywienia niewątpliwie zawsze powinien być dopasowany do specyficznych potrzeb organizmu, w obliczu złożonej kaskady zmian klimatyczno-społecznych staje się coraz bardziej sprawą nas wszystkich. Jego elementarnym komponentem są prawidłowe zachowania okołożywieniowe, takie jak niemarnowanie jedzenia.
W dalszej części artykułu przeczytacie Państwo między innymi o:
- diecie planetarnej
- dotychczasowych praktykach
- edukacji w Polsce i na świecie
Pełna treść artykułu, wraz z załącznikami do pobrania, dostępna jest dla prenumeratorów czasopisma, po zalogowaniu się.