Nawracające zakażenia układu oddechowego (ZDO) w okresie jesienno-zimowym stanowią istotny problem medyczny zarówno dla pacjenta, jak i dla lekarza rodzinnego czy pediatry. Duża częstość ZDO ma też określone przełożenie na straty finansowe związane z absencją w pracy. Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2014 roku najwięcej zwolnień lekarskich, bo niemal 5 tysięcy, wydano właśnie z powodu chorób układu oddechowego. Najczęściej, bo w 85%, mają one podłoże wirusowe5.
Wirus grypy, paragrypy, rinowirus i syncytialny wirus oddechowy (RVS, respiratory syncitial virus) i koronawirus odgrywają główną rolę w zakażeniach górnych dróg oddechowych (URTI, upper respiratory tract infection). Okresowo powodują powszechne ogniska chorobowe i stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Obecnie nie ma skutecznego leczenia tych infekcji wirusowych, zapobieganie przenoszeniu wirusa opiera się na podstawowych środkach, takich jak kwarantanna i dokładne mycie rąk po kontakcie fizycznym12. Tylko u zaledwie 3% pacjentów zakażenia mają podłoże mieszane, bakteryjno-wirusowe. W przypadku zakażeń bakteryjnych dominują szczepy Streptococcus pneumoniae, Haemophilus influenzae, Moraxella catarrhalis, Streptococcus pyogenes czy rzadziej Staphylococcus aureus i Klebsiella penumoniae5.
Na nawrotowość ZDO ma wpływ bardzo wiele czynników, ale najważniejszym z nich jest niedobór odporności. Na działanie układu immunologicznego wpływa wiele czynników, które są od nas niezależne, takich jak uwarunkowania genetyczne, wiek czy płeć. Na wiele czynników mamy jednak wpływ: poród naturalny, karmienie piersią, w dalszym życiu aktywność fizyczna, stres, sen i dieta. Elementem postępowania, nie najważniejszym z punktu widzenia lekarza, ale często kluczowym dla pacjenta, jest zastosowanie diety/leku/suplementu diety, który miałby „poprawić naszą odporność”. Istnieje bardzo wiele substancji, którym przypisuje się działanie immunostymulujące. W tym kontekście wymieniane są witaminy (A, C, E i D), składniki mineralne (selen, cynk, żelazo), niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) z szeregu n-3 oraz n-6, czosnek oraz probiotyki4,5,8,11
Pozytywną rolę probiotyków wykazano w wielu aspektach, potwierdzając ich korzystny wpływ na zdrowie, co stało się podstawą do wprowadzenia probiotykoterapii, a więc stosowania ich w terapii, jak i w profilaktyce, oraz przy przywracaniu naturalnej mikroflory jelitowej, a także do produkcji żywności funkcjonalnej czy konserwacji produktów spożywczych. Wykazano, że bakterie probiotyczne poprzez kolonizację w jelitach gospodarza, m.in. zmniejszają ryzyko przyrostu potencjalnych bakterii patogennych oraz oddziałują na bariery anatomiczno-fizyczne i mikrobiologiczne przewodu pokarmowego, a także wpływają na odporność organizmu ludzkiego5,17,25.
Nawracające zakażenia układu oddechowego (ZDO) w okresie jesienno-zimowym stanowią istotny problem medyczny zarówno dla pacjenta, jak i dla lekarza rodzinnego czy pediatry. Duża częstość ZDO ma też określone przełożenie na straty finansowe związane z absencją w pracy. Według danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w 2014 roku najwięcej zwolnień lekarskich, bo niemal 5 tysięcy, wydano właśnie z powodu chorób układu oddechowego. Najczęściej, bo w 85%, mają one podłoże wirusowe5.
Pełna treść artykułu, wraz z załącznikami do pobrania, dostępna jest dla prenumeratorów czasopisma, po zalogowaniu się.