Odpowiednia diagnostyka zaburzeń lipidowych ma ogromne znaczenie w szybkim diagnozowaniu istniejących już chorób układu krążenia, ale co ważniejsze – określaniu ryzyka jego wystąpienia. W ten sposób jesteśmy w stanie wdrożyć odpowiednie postępowanie, które będzie miało znaczenie profilaktyczne lub wcześnie rozpocząć leczenie farmakologiczne.
Według danych Institute for Health Metrics and Evaluation (IHME) w 2017 roku w Polsce aż 4,2% populacji chorowało na chorobę niedokrwienną serca (ChNS), przy czym w Europie odsetek ten wynosił 3,5%1,2. W 2019 roku natomiast zarejestrowano aż 356 tysięcy nowych przypadków ChNS1. Ponadto, jak donosi Główny Urząd Statystyczny, w 2021 roku oraz w 2020 roku główną przyczyną zgonów w Polsce były choroby układu krążenia3.
Odpowiednia diagnostyka zaburzeń lipidowych ma ogromne znaczenie w szybkim diagnozowaniu istniejących już chorób układu krążenia, ale co ważniejsze – określaniu ryzyka jego wystąpienia. W ten sposób jesteśmy w stanie wdrożyć odpowiednie postępowanie, które będzie miało znaczenie profilaktyczne lub wcześnie rozpocząć leczenie farmakologiczne.
Pełna treść artykułu, wraz z załącznikami do pobrania, dostępna jest dla prenumeratorów czasopisma, po zalogowaniu się.